Dzieci i młodzież z rodzin o najniższych dochodach z niecierpliwością oczekują na stypendia socjalne. Do urzędów już wpływają wnioski o przyznanie pomocy najgorzej uposażonym. Pieniędzy jednak na razie nie ma. Gminni urzędnicy uzależniają termin ich wypłaty od otrzymania środków z budżetu centralnego.

Ustawowy wymóg

Obowiązek wypłacania stypendiów nałożył na gminy sejm, który w połowie grudnia ubiegłego roku znowelizował ustawę o systemie oświaty. Przewiduje ona, że Rady Gmin musza do końca marca uchwalić regulamin dotyczący udzielania pomocy materialnej najuboższym uczniom. Środki na stypendia mają pochodzić z budżetu centralnego. Stypendialny regulamin opracował już Urząd Miejski w Szczytnie. Jest on jednym z pierwszych w regionie. W pozostałych gminach prace nad nim jeszcze trwają.

Czekanie na kasę

- Chcieliśmy opracować regulamin w lutym, żeby można go było uchwalić na najbliższej sesji - tłumaczy ten pośpiech naczelnik Wydziału Edukacji Kultury Sportu Zdrowia i Opieki Społecznej Robert Dobroński.

Opracowany przez urząd dokument przewiduje, że pomoc o charakterze socjalnym może być udzielana w formie stypendium szkolnego i zasiłku. Uprawnieni do otrzymania świadczeń będą uczniowie szkół publicznych i niepublicznych oraz słuchacze kolegiów nauczycielskich i kolegiów języków obcych, którzy nie przekroczyli 24. roku życia. Formami stypendium są: całkowite lub częściowe pokrycie kosztów udziału w dodatkowych zajęciach edukacyjnych, pomoc rzeczowa, głównie zakup podręczników i pomocy szkolnych, pokrycie kosztów związanych z pobieraniem nauki poza miejscem zamieszkania.

Wnioski wpływają

Stypendium socjalne ma wynosić od 44,80 do 112 zł. Sumy te są określone przez ustawę, która zakłada, że kwota przyznawana najuboższym nie może być niższa niż 80% kwoty bazowej wynoszącej 56 zł. Świadczenia mają być wypłacane uczniom od września do czerwca, a słuchaczom kolegiów od października do czerwca.

Do Urzędu Miejskiego w Szczytnie wnioski o przyznanie pomocy wpływaja już od jakiegoś czasu. Na razie jednak nie mają szans na realizację.

- Wszystko zależy od tego, kiedy dostaniemy pieniądze z budżetu państwa. Dopiero wtedy będziemy mogli rozpocząć procedurę rozpatrywania wniosków - mówi Robert Dobroński. Naczelnik nie potrafi na razie określić terminu, w którym miasto otrzyma środki budżetowe. Uważa również, że przedwczesne składanie wniosków mija się z celem. Według wstępnych szacunków w samym Szczytnie do uzyskania stypendiów kwalifikuje się ok. 600 osób. Świadczenia należą się uczniom, u których dochód na jedną osobę w rodzinie nie przekracza 316 zł netto. Według naczelnika Dobrońskiego, na wypłatę stypendiów socjalnych potrzeba będzie rocznie ok. 300 tys. zł.

Wnioski o przyznanie świadczeń zalewają także urzędy sąsiednich gmin. W Dźwierzutach jest ich już kilkaset. W Pasymiu o stypendium ubiega się 395 osób.

- O możliwości uzyskania pieniędzy poinformowaliśmy szkoły, dlatego mieszkańcy naszej gminy tak licznie składają wnioski - mówi sekretarz Kazimierz Oleszkiewicz. Podobnie jest w Wielbarku. Według sekretarz gminy Grażyny Lewendy, o stypendia wystąpiło do tej pory ok. 300 osób.

(łuk)

2005.02.23