Tak jak zapowiadały miejskie władze, 6 grudnia rozbłysła świąteczna iluminacja na ulicach Szczytna.

Efektowna iluminacjaRóżni się ona i to na plus od ubiegłorocznej. Na balkonie gabinetu burmistrza, jak i na budynku ratusza pojawiły się nowe elementy.
Z kolei obok choinki na placu Juranda wieczorem jarzą się na błękitno wielkie paczki – prezenty. Ta dekoracja szczególnie podoba się dzieciom, które podchodzą aż pod same drzewko, aby nasycić oczy i przy okazji porobić sobie selfie.

DBAŁOŚĆ O PRZYRODĘ?

Nam również spodobała się choinka i trzeba dodać, że nie tylko o zmroku, ale i w dzień prezentuje się ona efektownie (m. in. dzięki dużym złocistym bombkom i okazałym prezentom). Przyglądając się jej dokładniej, zauważyliśmy, że dla bezpieczeństwa, aby się nie przewróciła, została przywiązana linkami - z jednej strony do telebimu, z drugiej do pobliskiego drzewa. Ktoś był tak „dbały” o przyrodę, że opatulił pień folią, aby linka, broń Boże, nie otarła kory. Słowo „dbały” nie bez powodu umieściliśmy w cudzysłowie, bo teraz uwaga, owa folia do pnia została przybita ogromnym kilkucalowym gwoździem (szczegół w czerwonym otoku)!

GDZIE TEN POMNIK?

Sądzimy, że zadra zostanie usunięta z pnia drzewa, więc dodajmy jeszcze, że prawdziwą świąteczną niespodzianką są kolorowe światełka zainstalowane w pasażu Klenczona i na molo.  Parkowe lampy i te na pomoście wzbogacono o dodatkowe ozdobne elementy, które już z chwilą zainstalowania zwabiły spacerowiczów.
Kiedy wykonywaliśmy zdjęcia jeden z nich, pan Robert, zapytał o pomnik Krzysztofa Klenczona. Nasz rozmówca, który do Szczytna przyjechał z południa kraju, zwiedzał miasto i przy okazji chciał zobaczyć pomnik rockmana. Cóż, choć znajdowaliśmy się w jego pobliżu, tonął on w mroku. 

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.