Już nie Linowo, a okolice Olsztyna mają być głównym składowiskiem śmieci wytwarzanych na terenie naszego powiatu. Wszystkie znajdujące się na jego terenie gminy podpisały z władzami Olsztyna list intencyjny dotyczący utworzenia wspólnego rejonu gospodarki odpadami.

Kuszące śmieci

Blisko rok temu wszystkie samorządy powiatu szczycieńskiego podpisały porozumienie ustalające zasady funkcjonowania Południowo-Mazurskiego Rejonu Gospodarki Odpadami. Głównym punktem gromadzenia śmieci miało być wysypisko w Linowie, na modernizację którego gminy zobowiązały się łożyć środki, licząc przy tym na dofinansowanie z zewnątrz. Przyjęte założenia szybko się spełniły. Przeprowadzone w ub.r. na wysypisku inwestycje w wys. 800 tys. zł kosztowały samorządy tylko 1/4 tej kwoty, resztę stanowiły unijne środki pomocowe.

Propozycja Olsztyna

Wszystko wskazuje na to, że wysypisko w Linowie pełnić będzie jednak mniejszą rolę. Władze Olsztyna zaproponowały, aby nasz rejon gospodarki odpadami połączył się z olsztyńskim, tworzonym dotychczas przez miasto i powiat ziemski Olsztyn. Przeprowadzono już wstępne rozmowy, które zostały zwieńczone podpisaniem listu intencyjnego.

Jakie przemawiają za tym korzyści?

Olsztyn liczy na to, że zwiększając o 70 tys. liczbę obsługiwanych mieszkańców podniesie szanse ubiegania się o europejskie środki pomocowe na budowę nowoczesnego składowiska śmieci. Nieoficjalnie mówi się, że miałoby ono powstać na terenie Dywit.

Gdyby dążenia olsztyńskich władz się powiodły, wysypisko w Linowie ograniczyłoby swoją rolę do stacji przeładunkowej. Tu zwożono by śmieci ze szczycieńskich gmin, robiono ich segregację, a następnie te nienadające się już do odzysku trafiałyby do Dywit.

Z takiego rozwiązanie zadowolone są także gminy szczycieńskie.

- Im większy rejon, tym jednostkowy wywóz śmieci jest tańszy - podkreśla Paweł Bielinowicz.

Gwarancje i obawy

Nie wszyscy jednak do pomysłu podchodzą z entuzjazmem. Niektórzy przedstawiciele samorządów nie kryją obaw wynikających z dominującej roli Olsztyna w spółce, która będzie zarządzać wysypiskiem. Statut PMRGO gwarantował wszystkim gminom jednakowe prawa. Czy Olsztyn zgodzi się na podobny zapis, na razie nie wiadomo.

W liście intencyjnym zagwarantowano natomiast jednakowe ceny dla wszystkich samorządów, niezależnie czy będą one oddalone o kilka czy, jak w przypadku Wielbarka, 60 km od składowiska. Jakie koszty będą wchodzić w grę, wykaże studium wykonalności, które jest obecnie opracowywane na zlecenie Olsztyna. Decyzja o tym, czy szczycieńskie gminy przystąpią do rejonu olsztyńskiego zapadnie jeszcze w tym roku.

(pul)

2005.03.02