Wiosna w mazurskiej przyrodzie

Inspiracją do tytułu dzisiejszego artykułu było otwarcie w Galerii Sztuki Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie wystawy fotografii przyrodniczych autorstwa Huberta Jasionowskiego. Jego prace ukazują wiosnę w naszym najbliższym środowisku jakim są Mazury. Oglądając poszczególne fotogramy zdałem sobie sprawę, że nasze ogrody to przecież cząstka tej właśnie mazurskiej przyrody, gdzie liczba uprawianych roślin stale rośnie, a niektóre działki przypominają wręcz miniogrody botaniczne. W dzisiejszych trudnych czasach dla wielu rodzin posiadanie choć małego skrawka ziemi jakim jest działka czyni ich życie przyjemniejszym. Otoczenie i atmosfera ogrodu daje możliwość bezpośredniego kontaktu z naturą, wyciszenia się, znalezienia wytchnienia i odpoczynku od zgiełku miasta. Działka to miejsce szczególne. Sprzyja zacieśnianiu więzi rodzinnych, to także bezpieczne miejsce dla małych dzieci i wnuków. Dla wielu działkowców praca na niej jest często najważniejszym zajęciem przynoszącym duże zadowolenie i satysfakcję. Niektórzy uważają wręcz, że jest ona dla nich doczesnym rajem, gdzie można żyć w symbiozie z przyrodą, w zbrataniu z naturą. Dla licznych działkowców emerytów i rencistów to często jedyny ich sens życia, a przyroda jest dla nich lekarstwem na wszelkie choroby. Wydaje się, że nie będę odosobniony w przyznaniu się, że kiedy zapadam w zimowy sen, śnią mi się piękne wiosenne pąki, soczyste jabłka, czerwone truskawki i wiśnie, fioletowe śliwy czy pachnące słońcem pomidory. Po zimie nie możemy po prostu doczekać się, kiedy nasze senne ogrody otworzą bramy do rzeczywistości, kiedy zacznie się sezon i będziemy mogli znów poczuć zapach skoszonej trawy, okryć się lawendowym aromatem spotkań z naturą, posłuchać koncertu skrzypcowego polnych koników, śpiewu ptaków, jeszcze raz posiać i zebrać plony, dotknąć zimnej ziemi, która powoli ogrzewa się w marcowym słońcu. I wreszcie ogrody działkowe to nie tylko czyste powietrze oraz zapach kwiatów, śpiew ptaków, spokój i zwolnione tempo życia. Tutaj spotyka się również życzliwych ludzi, gotowych służyć pomocą i radą innym. Działka mobilizuje, bo przecież trzeba o nią dbać przez niemal cały rok i tylko dzięki wytężonej pracy może ona stać się dziełem małej zielonej architektury. Zatem niech każdemu z nas bliskie będą słowa piosenki Jonasza Kofty: „Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście. W żar epoki użyczą wam chłodu tylko drzewa, tylko liście.”

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.