W kierownictwie szczycieńskiego urzędu kolejna zmiana. Miejsce dotychczasowej sekretarz miasta Elżbiety Burlińskiej zajął Lucjan Wołos, przez cztery ostatnie lata naczelnik wydziału rozwoju. posłuchaj >>

W kierownictwie szczycieńskiego urzędu kolejna zmiana. Miejsce dotychczasowej sekretarz miasta Elżbiety Burlińskiej zajął Lucjan Wołos, przez cztery ostatnie lata naczelnik wydziału rozwoju.

Zmiana sekretarza miasta

POPRAWI WIZERUNEK

Lucjan Wołos ma 46 lat, urodził się i mieszka w Olsztynie, z wykształcenia jest zootechnikiem. - Ludzie mojego pokolenia w naszej rzeczywistości rzadko pracują w swoim zawodzie - mówił kandydat na sekretarza miasta, prezentując się radnym podczas sesji Rady Miejskiej (31 maja br.). Ma ukończone studia podyplomowe z marketingu i zarządzania oraz pedagogiki. Przez cztery ostatnie lata pracował na stanowisku naczelnika rozwoju miasta, wcześniej był dyrektorem Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego. Propozycję otrzymaną od burmistrz Górskiej traktuje jako największe wyróżnienie w dotychczasowej karierze. Co będzie chciał zmienić w pracy urzędu?

- Należy poprawić komunikację między władzą a społeczeństwem tak, żeby o naszych działaniach była większa wiedza - mówi Wołos. Będzie się starał też poprawić wizerunek miasta, chociażby poprzez zamontowanie nowych witaczy. - My nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele w tym zakresie można zrobić, nie angażując wcale dużych środków. Wystarczą tylko dobry pomysł i chęci. Ma sympatie prawicowe. Należał do PiS. W ub.r. zawiesił jednak członkostwo w partii.

ANI MYŚLI O ODPOCZYNKU

Decyzja o zmianie na stanowisku sekretarza miasta zapadła podczas sesji Rady Miejskiej 31 maja. Pełniąca dotychczas tę funkcję Elżbieta Burlińska całą swoją pracę zawodową związała z Urzędem Miejskim w Szczytnie. Rozpoczynała ją w 1966 r. jako praktykantka, przechodząc z biegiem lat poszczególne szczeble kariery. W 1990 roku, już po powołaniu do życia samorządów, otrzymała od ówczesnego burmistrza Bielinowicza nominację na sekretarza miasta i stanowisko to pełniła do końca maja br. Ten właśnie okres wspomina najmilej. Powstanie samorządów było dla urzędników prawdziwą rewolucją, niosącą ze sobą nowe wyzwania i likwidującą pełne podporządkowanie wojewódzkiej administracji.

Kilka ciepłych słów podczas pożegnalnego wystąpienia odchodząca sekretarz poświęciła „Kurkowi”, na łamach którego w latach 90. ukazywała się współredagowana przez nią wkładka „Kurek Samorządowy”.

- „Kurek” był przedmiotem naszej dumy, jako pierwszy wówczas tygodnik lokalny, który propagował ideę samorządności - wspominała Elżbieta Burlińska. Dziękując jej za lata pracy na rzecz miasta, burmistrz Danuta Górska życzyła odchodzącej sekretarz aktywnego wypoczynku. Ta jednak ani myśli o przestawieniu się na żywot emeryta.

- Nie wyobrażam sobie, żebym teraz kopała grządki - mówi Burlińska. - W dalszym ciągu będę pracowała. Gdzie? Nie chce zdradzić. Dodaje tylko, że miejscem jej pracy będzie Olsztyn.

Co sądzi o swoim następcy, z którym teraz będzie się mijać w drodze do pracy?

- To miły kolega. Jest medialny i lubi się pokazywać, ale stanowisko sekretarza miasta wymaga raczej mrówczej pracy. Sądzę jednak, że da sobie radę - mówi. Wątpliwości nie kryje natomiast radna Ewa Czerw.

Według niej odejście Burlińskiej jest dużą stratą dla szczycieńskiego samorządu. - Szkoda, że pozbywamy się tak cennego pracownika.

ZAUFANY I KREATYWNY

Kandydatura Wołosa nie spotkała się też z entuzjazmem radnych Platformy Obywatelskiej. Według nieoficjanych informacji sugerowali oni burmistrz Górskiej, aby na to stanowisko powołała niedawnego starostę Andrzeja Kijewskiego.

- Taka kandydatura oficjalnie nie padła, ale pan Kijewski ma doświadczenie i na pewno dałby sobie radę - mówi szef klubu radnych PO, wiceprzewodniczący rady Bolesław Woźniak. Z kolei lider opozycji Henryk Żuchowski nie może się nadziwić, że w 28 tysięcznym Szczytnie burmistrz nie mogła znaleźć odpowiedniego kandydata na sekretarza miasta, tylko zaproponowała to stanowisko mieszkańcowi Olsztyna.

- Pan Wołos jest osobą, do której mam zaufanie i wiem, że mogę na niego liczyć. Jest do tego kreatywny, a ja właśnie na takich ludzi stawiam - tłumaczy swoją decyzję burmistrz Górska.

(olan)