Przełom starego i nowego roku to czas podsumowań. W związku z tym osobom, znanym głównie z działalności na niwie samorządowej i społecznej, zadaliśmy trzy pytania: 1. Jaki był 2012 rok? 2. Jakie nadzieje wiąże pani/pan z rokiem 2013? 3. Co bym chciał/-ła, żeby zmieniło się w moim najbliższym otoczeniu w nowym roku?

Odpowiedzi będziemy zamieszczać w wydaniach styczniowych „Kurka”.

Przełom starego i nowego roku to czas podsumowań. W związku z tym osobom, znanym głównie z działalności na niwie samorządowej i społecznej, zadaliśmy trzy pytania:

1. Jaki był 2012 rok?

2. Jakie nadzieje wiąże pani/pan z rokiem 2013?

3. Co bym chciał/-ła, żeby zmieniło się w moim najbliższym otoczeniu w nowym roku?

Odpowiedzi będziemy zamieszczać w wydaniach styczniowych „Kurka”.

MILENA RUTKOWSKA

Nadzieje na Nowy Rok

– prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi w Wielbarku

1. Rok 2012 był wyjątkowy dla krwiodawców z naszej gminy. Obchodziliśmy w nim jubileusz 5-lecia naszej działalności, czego zwieńczeniem była listopadowa uroczystość. W 2012 roku, oprócz zbiórek krwi i zajęć z młodzieżą gimnazjalną zorganizowaliśmy także szkolenie z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej. Oprócz tego włączyliśmy się w szereg przedsięwzięć związanych z pomaganiem osobom potrzebującym. Były to zbiórki nakrętek na rzecz mieszkanki Wielbarka oraz drobnych monet w ramach „Gorączki złota”. Krwiodawcy z Wielbarka uczestniczyli również w zawodach sportowych oraz przeprowadzili konkurs plastyczny promujący oddawanie krwi wśród najmłodszych. Największym naszym sukcesem jest to, że otaczamy się wspaniałymi ludźmi, a nasze akcje to nie tylko zbiórki krwi, ale okazja do spotkania się i integracji lokalnego środowiska. Bez wsparcia tak wielu ludzi, nie osiągnęlibyśmy tego wszystkiego i za to jestem im ogromnie wdzięczna.

2. Mam nadzieję, że rok 2013 będzie lepszy od poprzedniego. Liczę na to, że uda się nam jeszcze bardziej rozszerzyć naszą działalność i nadal będziemy funkcjonować jak jedna wielka rodzina.

3. Może to nierealne marzenie, ale życzyłabym sobie i innym, żeby w nowym roku nigdy nie brakowało krwi osobom jej potrzebującym.

ZBIGNIEW DOBKOWSKI

radny miejski w Szczytnie, prezes KSR TKKF

1. Dla mnie miniony rok był dość szczęśliwy. Zostałem uznany Działaczem 15-lecia w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Powiatu Szczycieńskiego organizowanym przez redakcję „Kurka”. Sukcesem była też 17. edycja akcji „Lato w mieście”, w której masowo brały udział dzieci. Powodzeniem cieszyły się Otwarte Indywidualne Mistrzostwa Szczytna w Tenisie Stołowym. Impreza ta ma coraz szerszy zasięg – uczestniczą w niej zawodnicy spoza naszego powiatu. Smuci to, że jeszcze do niedawna była ona dofinansowywana przez miasto, a ostatnio jest pomijana. Szkoda, bo to dobra promocja Szczytna.

2. Mam nadzieję, że w miejskiej kasie znajdą się nieco większe środki na akcję „Lato”, zwłaszcza, że będzie ona obchodziła swoje 18. urodziny. Zależy mi, żeby utrwalić w pamięci dzieci tę imprezę. Dla mnie to będzie ważny rok. W mojej karierze sędziowskiej zbliżam się do liczby 2700 przesędziowanych meczów. To jeden z najlepszych wyników w naszym województwie. Postaram się przekroczyć tę liczbę i dojść do 2800, jeśli pozwoli na to zdrowie.

Jeżeli chodzi o samorząd, to mam nadzieję, że wszyscy radni miejscy będą pracować dla dobra mieszkańców, nie kierując się podziałami na opozycję i koalicję jak to ma miejsce obecnie.

3. Uważam, że Szczytno powinno mieć swój amfiteatr. Szkoda, że porzucono pomysł jego budowy forsowany za kadencji burmistrza Żuchowskiego. Myślę, że dzięki takiemu obiektowi bylibyśmy bardziej konkurencyjni wobec innych, sąsiednich miast. Teraz turyści nie mają się w Szczytnie gdzie zatrzymać. Niepokoi także to, że nasze miasto się zmniejsza, ubywa w nim mieszkańców. W związku z tym władze powinny bardziej zabiegać o inwestorów oraz tereny inwestycyjne.

Zebrała:

Ewa Kułakowska