Damian Pieterczyk z Kętrzyna został zwycięzcą III Biegu Krzysztofa Klenczona pn. „Tam, gdzie woda i las”. Najlepszy ze szczytnian Stanisław Bałdyga był czternasty.

Pobiegli tam, gdzie woda i las

W tym roku trasa prowadziła z Rum przez Sąpłaty i Julianowo do Dźwierzut. Uczestnicy mieli do pokonania dystans 13, 2 km. Zawodnicy zmagali się z licznymi podbiegami i prażącym słońcem. Jedna z osób, które wystartowały tuż po salwie armatniej, nie wytrzymała trudów rywalizacji i na mecie zameldowało się 57 biegaczy. Najszybszy był kętrzynianin Damian Pieterczyk (42,29 min), który ma na swoim koncie liczne sukcesy nie tylko na arenach naszego kraju. Wyprzedził on Przemysława Dąbrowskiego (Borawe, 44,01) i Tomasza Kowalskiego (Dobre Miasto, 45,58). Spośród zawodników z naszego miasta najbliżej czołówki był Stanisław Bałdyga - zajął on 14. miejsce (53,32). Nasz reprezentant okazał się najszybszy w kategorii wiekowej + 50. W tej samej grupie zawodników drugi był Krzysztof Wilczek (55,39), szesnasty w klasyfikacji generalnej. Szczytno reprezentowało łącznie 15 biegaczy, linię mety przekroczył także jeden zawodnik z Rum, Patryk Chodubski, który był 28. (1:02,06).

Eksponowane miejsca zajęli ponadto: Wiesław Sosnowski (Gniszewo, 1m. w kat. 36-49 lat), Marta Barcewicz (Bisztynek, 1. m. w kat. kobiet 16-35 lat), Jolanta Matacz (Szczytno, 1. m. w kat. kobiet 36-49 lat), Jan Ambrożko (Olsztyn, najstarszy zawodnik – 72 lata), Karol Baranowski (Szczytno, najmłodszy zawodnik – 16 lat), Wiesław Olesiewicz (Białystok, rok urodzenia K. Klenczona – 1942).

Sędzią głównym zawodów był Stanisław Stefanowicz, którego wspierali Wiesław Siurnicki i Jerzy Mahler.

(gp)