Na początku ubiegłego tygodnia absolwenci przystąpili do egzaminu dojrzałości. Jedni pisali część podstawową, inni rozszerzoną. Stres nie opuszczał ich nawet po wejściu na aulę. Wyniki będą znane do końca czerwca.

Rozpoczęła się matura

STRES PRZED EGZAMINEM

W poniedziałek rozpoczęły się egzaminy maturalne. Pierwszego dnia maturzyści musieli się zmierzyć z językiem polskim. W ZS nr 2 do części pisemnej przystąpiło 202 uczniów. Pisali w trzynastu salach. Większość z nich uważa, że część ogólna nie była w tym roku trudna. Do wyboru były dwa tematy.

- Wybrałam porównanie dwóch bohaterek Zosi i Telimeny z „Pana Tadeusza”. Rano bardzo się denerwowałam, ponieważ język polski nie jest moją mocną stroną. Najbardziej jednak boję się WOS-u – zwierzała się nam Justyna Górska z liceum profilowanego ZS nr 1 w Szczytnie. We wtorek uczniowie rozwiązywali test z języka obcego. Ponad dziewięćdziesiąt procent maturzystów ZS nr 2 wybrało angielski.

- Test nie należał do łatwych, najtrudniejsza była pierwsza część, rozumienie ze słuchu – mówi Katarzyna Koziatek z technikum hotelarskiego. Dla Katarzyny Zawadzkiej z technikum hotelarskiego ZS nr 2 najtrudniejsze było rozumienie czytanego tekstu dotyczącego Sherlocka Holmesa.

SAMODZIELNOŚĆ I SKUPIENIE

Według dyrektor ZS nr 2 Danuty Maroszek, plusem nowej matury jest to, że wyeliminowała ściąganie.

- Uczniowie nie mają możliwości korzystania z pomocy kolegów i koleżanek czy „ściągawek” - mówi dyrektor szkoły. Ławki są ustawione od siebie w odległości półtora metra. Do tego w czasie trwania egzaminu nadzorujący nauczyciele bacznie obserwują zdających.

Wśród piszących maturę byli też tacy, którzy zdawali ją już wcześniej. Nowa matura daje szansę uczniowi na kilka podejść do egzaminu.

- Jeżeli uczeń jest niezadowolony z oceny, jaką uzyskał, w następnym roku może ponownie zdawać – informuje dyrektor Maroszek. Nawet świeżo upieczony magister może spróbować swoich sił i sprawdzić wiedzę. Daje mu to możliwość wstępu na inny kierunek. Tak też zrobiły Aleksandra i Zuzanna, ubiegłoroczne absolwentki LO ZS nr 3 w Szczytnie.

- Wybrałam drugi temat, chociaż był dość trudny i wymagał przemyślenia. Na podstawie fragmentu powieści „Kamień na kamieniu” musiałam wskazać różne metaforyczne znaczenia drogi - opowiada Aleksandra Słoka, studiująca politologię w Poznaniu. Zdaniem Zuzanny Woźniak, studentki dziennikarstwa także w Poznaniu, ważna jest umiejętność interpretacji fragmentów, a nie sama znajomość lektur.

- Uczeń powinien wykazać się polotem – mówi Zuzanna Woźniak. Według niej język polski na poziomie podstawowym był o wiele prostszy w tym roku.

Zdaniem Piotra Karczewskiego, dyrektora ZS 3, egzamin z języka polskiego w obecnie obowiązującej formie nie jest wiarygodnym sprawdzeniem wiedzy absolwenta i umiejętności posługiwania się językiem polskim.

- Gdyby od dyrektora szkoły zależało – egzaminu ustnego z języka polskiego

w obecnej formie by nie było – mówi Piotr Karczewski. Jeśli chodzi o kryterium oceniania matury pisemnej z języka polskiego – zgadza się z powszechnym już poglądem, że jest ono zbyt schematyczne. Na szczęście Centralna Komisja Egzaminacyjna zamierza od takiego systemu oceniania odejść. Zdaniem dyrektora, egzamin maturalny z języka polskiego powinien opierać się na sprawdzeniu u absolwenta umiejętności logicznego myślenia, łączenia faktów, wiązania własnych przemyśleń, potwierdzić umiejętność posługiwania się piękną polszczyzną.

(jbd)/Fot. jbd