Po kilku latach w Szymanach powrócił temat budowy wieży telefonii komórkowej. Ma ona stanąć w bardzo bliskiej odległości od domostw, co niepokoi mieszkańców. Kilka miesięcy temu pod protestem podpisało się ponad 200 osób, jednak wójt Sławomir Wojciechowski tłumaczy, że na obecnym etapie nie ma podstaw prawnych, by zablokować powstanie obiektu. Na tym jednak nie koniec, bo inwestorzy kolejne wieże chcą budować w Trelkowie i Jęczniku.

Wieża straszy wieś

INWESTYCJA Z PRZESZŁOŚCIĄ

Historia związana z planami budowy wieży telefonii komórkowej w Szymanach ciągnie się już od końca 2006 roku. Wtedy to inwestor złożył w Urzędzie Gminy Szczytno wniosek o wydanie decyzji o lokalizacji przedsięwzięcia. Niemal od razu też pojawiły się sprzeciwy mieszkańców. Wójt Sławomir Wojciechowski odmówił wtedy wydania decyzji lokalizacyjnej. W uzasadnieniu podał, że w dokumentacji brakuje raportu oddziaływania wieży telefonii na środowisko. Inwestor zaskarżył postanowienie władz gminy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a to przyznało mu rację. Decyzja samorządu gminnego została uchylona i skierowana do ponownego rozpatrzenia. Na jakiś czas sprawa ucichła. Odżyła kilka miesięcy temu, kiedy okazało się, że inwestor wcale nie zrezygnował ze swoich planów. W związku z tym pod koniec stycznia mieszkańcy Szyman, których domostwa znalazłyby się w bezpośrednim sąsiedztwie wieży, zebrali ponad 200 podpisów przeciw jej lokalizacji. To jednak, jak się okazuje, nie ma wpływu na toczące się postępowanie. Kilka dni temu na tablicach ogłoszeń we wsi pojawiły się zawiadomienia o tym, że zebrane dotychczas dokumenty pozwalają gminie na wydanie decyzji lokalizacyjnej. To mocno zaniepokoiło mieszkańców.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.